Ludzie, prosimy zainstalujcie Google Analytics na swoich stronach internetowych. Myśleliśmy, że nie trzeba o tym przypominać, ale najwyraźniej jest jednak inaczej. Czy nie chcesz wiedzieć ile osób widziało twoją stronę? Jak tam trafili? Czego szukali?

Nie musimy ci mówić jak ważną rolę powinno odgrywać Google Analytics w twoich codziennych czynnościach. Jednakże jeśli dopiero zaczynasz wszystkie te dane mogą być dla ciebie przytłaczające. W związku z tym wnikliwie przeanalizujmy je razem.

Gdy jesteś obeznany, jesteś na szczycie.

7 pomiarów w Google Analytics, które należy śledzić 

1# Wskaźnik odrzuceń

Krótko mówiąc, współczynnik odrzuceń pokazuje użytkowników, którzy odwiedzili tylko jedną podstronę na twojej stronie zanim wyruszyli do jakiejś innej witryny.

Niestety marketerzy i właściciele stron bardzo często błędnie interpretują przyczynę odrzucenia. Podczas gdy odrzucenie może oznaczać, że użytkownik nie znalazł na stronie potrzebnych mu informacji lub produktu, może to być także oznaką źle zoptymalizowanej strony docelowej, na której nie ma jasnych wezwań do działania.

Strona może mieć np. najlepszą treść na świecie, ale jeśli nie ma tam łatwego do zauważenia formularza tuż nad zakładką lub możliwości zakupu na końcu długiej strony sprzedażowej, użytkownik nie będzie miał motywacji do dalszego odkrywania strony. Zostawiony sam sobie nie przejdzie do kolejnych kroków lejka konwersji.

Gdy wyjaśnisz wezwania do działania z dobrym copywriterem i projektantem stron internetowych współczynnik odrzuceń powinien spaść.

Jednym ogólnym błędnym przekonaniem o unikaniu wskaźnika odrzuceń jest to, że strony powinny unikać zamieszczania linków do innych stron, ponieważ to przeniesie ich gości gdzieś indziej. Jeśli będzie ich zbyt wiele, będzie to prawdą, jednak kilka przydatnych linków tu i ówdzie pozycjonuje twoją stronę jako zasób, który poleca inne zasoby. Dodatkowo możesz umieszczać linki, które przekierują użytkowników głębiej do twojej witryny, np. do powiązanej wewnętrznej treści lub produktu.

Jeśli dostarczasz użytkownikom cennych treści nie martw się, że ich stracisz.

2# Konwersja

Konwersja oznacza użytkownika, który poza dorywczym przeglądaniem twojej strony dodatkowo podejmuje wymierne działania. Może to być zapisanie się do newslettera, kliknięcie baneru, sprzedaż, itd. Innymi słowy, konwersja powinna być jednym z głównych celów marketerów internetowych.

Zacznij śledzenie konwersji od ustalenia celów. Jak definiuje to Google, może być nimi wszystko od ekranu „Dziękujemy za rejestrację!” do minimalnego czasu wizyty.

Tam będziesz chciał wykopać jeszcze większy dół poprzez ustalenie lejków sprzedażowych w celu uzyskania dalszego wglądu w to jak twój gość przedostał się od punktu A do punktu konwersji. To może ci również pokazać miejsca z lekkimi potknięciami. Czy jakaś strona sprzedażowa ma bardziej atrakcyjny wygląd niż inna? Czy jakiś formularz zapytania klientów jest za długi i mało angażujący? Spójrz poza cele lejków, aby otrzymać dobry wgląd w to co działa, a co nie.

3# Źródło ruchu

Jak sama nazwa wskazuje źródła ruchu odnoszą się do tego skąd dokładnie pochodzą odwiedzający. To kluczowy wskaźnik, który pomoże ci określić jakie są najlepsze miejsca by dosięgnąć większość twoich odbiorców.

Przykładowo powiedzmy, że strona odbiera mnóstwo gości z Facebook’a, ale prawie nic z LinkedIn.  To pokazuje, że większy odsetek twojej grupy docelowej znajduje się na tej pierwszej stronie i właśnie w tym miejscu powinieneś skoncentrować swoje kampanie społeczne.

Źródło ruchu może być także kluczowym wskaźnikiem dla aktywności fizycznej. Możesz np. zobaczyć ile strona otrzymała trafień z profilu strony, której użytkownicy niedawno uczestniczyli w konferencji, wskazując na to, że wydarzenie było sukcesem.

4# Treść

Wszyscy wiemy, że strategia dobrej treści jest kluczem do przyciągnięcia nowych odwiedzających i utrzymania tych już istniejących. Działa to zarówno w przypadku blogów, które tworzysz jak i statycznych kopii.

Analityczne narzędzie treści jest kluczem do określenia jak dobrze działa treść i czy są w niej jakieś  braki. Patrząc na twoje najbardziej popularne strony będziesz wiedział co naprawdę interesuje twoich klientów.

Średni czas wizyt pomoże ci w określeniu tego czy czytają to co napisałeś. To dobrze pokazuje to jak przydatna jest twoja treść. Zobaczysz także gdzie odwiedzający opuszczają stronę. W połączeniu z lejkiem konwersji powie ci to gdzie tracisz uwagę odbiorców.

Pójdź o krok dalej i rozpocznij eksperymenty z treścią, aby sprawdzić wszystko – od układu strony do skuteczności treści w przyciskach wezwania do działania. Użyj do tego A/B testów.

5# Raporty społeczne

Pod narzędziem źródła ruchu znajdziesz także zawsze przydatne dane społeczne. Możesz tam zobaczyć jak wiele osób znajduje twoją stronę poprzez wyznaczone portale społecznościowe, czy dostają się tam bezpośrednio i czy później wracają.

Pomoże ci to określić efektywność najbliższych kampanii. Oprócz tego może dać ci też wyczucie płynnych czynników takich jak rodzaj wrażenia tworzonego na Twitterze, gdy użytkownik powróci do ciebie kilka tygodni po pierwszym odesłaniu do konwersji. To narzędzie może zapewnić dogłębne dane, a także napędzać potężne eksperymenty dlatego polecamy zajrzenie do tego przewodnika, aby łatwo przejść przez ten proces.

6# Procent nowych wizyt

Nowi użytkownicy to dobra rzecz, prawda? Nie, jeśli ich procent wśród wszystkich użytkowników jest dominujący. Dane na temat procentu nowych wizyt pomaga określić zarówno efektywność strategii marketingowej we wzbudzaniu zainteresowania odwiedzających i czy nie są oni w konwersji lub nie stają się lojalistami marki.

Wysoki procent nowych odwiedzających zaraz po rozpoczęciu nowej kampanii marketingowej? To bardzo dobrze. Jednak kilka miesięcy później będziesz chciał wyrównać te liczby z powracającymi odwiedzającymi zaangażowanymi w takie rzeczy jak komentowanie i dzielenie się.

7# Strona docelowa i strona wyjściowa

Zlokalizowane pod treścią strony internetowej w menu zawartości, strony docelowa i wyjściowa są dwoma kluczowymi wskaźnikami zainteresowania odwiedzających. Strona docelowa powie ci tylko jaka liczba osób odwiedziła twoje najpopularniejsze strony, jak długo przebywali tam użytkownicy i ile stron odwiedzili. To da ci dobre poczucie tego czy odwiedzający znajdują twoją treść jako angażującą  i czy twoje wezwania do działania kierują ich w głąb witryny.

Aby określić ogólny współczynnik odrzuceń powiąż to ze statystykami ze strony wyjściowej. Jeśli strony docelowe pasują do stron wyjściowych odwiedzający najprawdopodobniej znaleźli to czego potrzebowali i nie znajdują żadnego powodu aby wrócić.

Podsumowanie

Google Analytics może zapewnić silny wgląd w wysiłki marketingowe i optymalizację jakiejkolwiek strony. Wraz z całą tą mocą przychodzi mnóstwo narzędzi, od prostych po skomplikowane. Jedno jest pewne: Te siedem podstaw na początek wystarczy.

A Wy korzystacie już ze wszystkich 7 pomiarów? Co o nich sądzicie?